WIBRAFON

Kolejna melodyczna drabina to wibrafon. To już trzeci instrument perkusyjny z jakim macie okazję się zaprzyjaźnić 🙂 Instrument ten został wynaleziony w 1921 roku w USA. Głównie jest kojarzony z muzyką jazzową ale z czasem zainteresowały się nim również inne nurty takie jak pop czy muzyka symfoniczna.

11292649_510431835779434_1778325287_n

Jak nikt czterema pałkami włada Kajetan Skoneczny i to on opowie Wam właśnie o tym instrumencie. Mimo, że wstępne egzaminy do szkoły muzycznej II stopnia jeszcze przed nim to śmiało można powiedzieć, że od września rozpocznie naukę już jako uczeń szkoły średniej. Żeby nie mnożyć kolejnych skojarzeń przedstawię go jako perkusistę(a nie członka) zespołu perkusyjnego Żyrardowskie Uderzenie. Nad nagraniem czuwał patron szkoły – Ignacy Jan Paderewski.

Jeśli jesteście ciekawi jak prezentuje się królowa melodycznych instrumentów perkusyjnych, to odwiedzajcie regularnie bloga bo tylko systematyczna praca sprawia prawdziwą przyjemność!

KSYLOFON

Był instrument rytmiczny, przyszedł czas na melodyczny. Obok znanego już werbla jest to drugi najważniejszy instrument na jakim uczymy się grać, przychodząc na lekcje perkusji. Ksylofon po raz pierwszy został wykorzystany w utworze Camille’a Saint-Saensa – Danse Macabre. Bardzo często traktowany jest jako instrument solowy a utwory rozrywkowe nie są mu obce.

11275706_883175931739760_1266064171_n

Z ksylofonem zapozna Was Beata Śliwa. Uczennica trzeciej klasy Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Ignacego Jana Paderewskiego w Żyrardowie. Perkusistka w zespole „Żyrardowskie Uderzenie”.

W środowisku muzycznym instrumenty o takim układzie sztabek nazywane są drabinami. Jeśli zatem nie chcecie przegapić kolejnej drabiny to śledźcie bloga a z każdym kolejnym szczeblem możecie znaleźć się w perkusyjnym raju!

WERBEL

Nadszedł czas na odsłonę pierwszego z instrumentów perkusyjnych. Wybór nie był trudny, a podyktowany został starą prawdą, która głosi, że każdą naukę należy zacząć od podstaw. Werbel jest pierwszym instrumentem, na którym zaczynamy naukę w szkole. Mimo, że mamy tylko dwie ręce a werbel jest jeden, to robotę można na nim wykonać za trzech.

?????????

O budowie, możliwościach technicznych, rytmach i zastosowaniach werbla opowie Wam Kamil Szymański – członek  zespołu „Żyrardowskie Uderzenie”. Obecnie uczeń trzeciej klasy w Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia im. Ignacego Jana Paderewskiego w Żyrardowie.

*Ze względu na akustykę sali w jakiej nagrywany był filmik, zaleca się podniesienie poziomu głośności w odbiornikach.

Jeśli jesteście ciekawi na jakich instrumentach przychodzi nam perkusistom podbijać świat muzyki, to nie pozostaje Wam nic innego jak śledzić kolejne wpisy.

PERKUSJO, WYBACZ MI!

Wielu z nas myśli, że perkusja jest wtedy kiedy na scenie stoi kilka bębnów z talerzami a za nimi siedzi spocony facet z ADHD uderzający pałkami we wszystko co ma pod ręką.

Najgorsze jest to, że w Internecie prawie nikt nie próbuje wyprowadzić nas z błędu. Gdy wpiszemy hasło perkusja, to naprawdę musielibyśmy poświęcić sporo czasu aby trafić na solidną definicję. U MNIE JĄ ZNAJDZIECIE BEZ PROBLEMU!!!

Najbardziej trafia mnie szlag, gdy rozmawiam o swoich zainteresowaniach, tłumaczę na czym polega szkoła muzyczna i nagle pada pytanie: O rety a na czym grasz?! Odpowiadam, że na perkusji, a wtedy zaczyna się najgorsze… „No i jak Ci się podobają te bębenki?”, „Mama nie krzyczy jak walisz po garach?”

11082691_1118516481499191_1747813090_n

Słysząc te słowa jestem naprawdę bliski eksplozji. Właściwie radziłbym zamknąć w takich chwilach przestrzeń powietrzną nad moją głową. Ludzie kochani, gdybym biegał po kuchni i walił łyżką po garach z ziemniakami czy zupą to faktycznie mama mogłaby mieć pewne zastrzeżenia ale gdy zapoznacie się z definicją, którą sobie ułożyłem to na pewno poza uzupełnieniem niezbędnej wiedzy zrozumiecie, że mama nie ma nic przeciwko grze na perkusji.

Perkusja moi mili jest to zbiór bogatego instrumentarium, w skład którego wchodzą zarówno instrumenty melodyczne jak i rytmiczne. Oczywiście popularne „gary” czyli zestaw perkusyjny też należy do tej grupy ale nie jest jedyny, ani najważniejszy. Perkusja zaczyna się tam gdzie mamy do czynienia z uderzeniem. Tylko żeby Wam nie przyszła teraz do głowy żadna bójka bo nie o to w tym chodzi. Nie wiem czy macie tego świadomość ale fortepian pierwotnie był uważany za instrument perkusyjny, ponieważ jego dźwięk wydobywany jest za pomocą uderzeń specjalnych młoteczków w struny.  Nie bez przyczyny mówi się, że perkusja to serce orkiestry. Gdy wejdziemy z definicją na wyższy poziom rozważań, to odkryjemy, że nasze serce poza utrzymaniem nas przy życiu również wybija rytm. I jest to właśnie rytm naszego życia.11082829_1118516534832519_403407183_n

Nie chciałbym uprawiać na moim blogu suchej teorii. Wolałbym, żeby stanowiła ona raczej uzupełnienie tego co będzie się pojawiało w tej rubryce.

Celem kolejnych wpisów jest zapoznanie Was z bogatym instrumentarium perkusyjnym po przez krótkie, amatorskie filmy realizowane przez moich przyjaciół z zespołu. Będą oni opowiadać o wybranym przez siebie instrumencie, pokazywać jego możliwości techniczne i brzmieniowe ,a także prezentować fragmenty utworów pisanych specjalnie na te instrumenty.

Pierwszym z instrumentów będzie WERBEL. Ta nazwa musi Wam wystarczyć, ponieważ wszystkiego dowiecie się z kolejnego wpisu.

„Ba dum tsssss…”