Wielu z nas myśli, że perkusja jest wtedy kiedy na scenie stoi kilka bębnów z talerzami a za nimi siedzi spocony facet z ADHD uderzający pałkami we wszystko co ma pod ręką.
Najgorsze jest to, że w Internecie prawie nikt nie próbuje wyprowadzić nas z błędu. Gdy wpiszemy hasło perkusja, to naprawdę musielibyśmy poświęcić sporo czasu aby trafić na solidną definicję. U MNIE JĄ ZNAJDZIECIE BEZ PROBLEMU!!!
Najbardziej trafia mnie szlag, gdy rozmawiam o swoich zainteresowaniach, tłumaczę na czym polega szkoła muzyczna i nagle pada pytanie: O rety a na czym grasz?! Odpowiadam, że na perkusji, a wtedy zaczyna się najgorsze… „No i jak Ci się podobają te bębenki?”, „Mama nie krzyczy jak walisz po garach?”
Słysząc te słowa jestem naprawdę bliski eksplozji. Właściwie radziłbym zamknąć w takich chwilach przestrzeń powietrzną nad moją głową. Ludzie kochani, gdybym biegał po kuchni i walił łyżką po garach z ziemniakami czy zupą to faktycznie mama mogłaby mieć pewne zastrzeżenia ale gdy zapoznacie się z definicją, którą sobie ułożyłem to na pewno poza uzupełnieniem niezbędnej wiedzy zrozumiecie, że mama nie ma nic przeciwko grze na perkusji.
Perkusja moi mili jest to zbiór bogatego instrumentarium, w skład którego wchodzą zarówno instrumenty melodyczne jak i rytmiczne. Oczywiście popularne „gary” czyli zestaw perkusyjny też należy do tej grupy ale nie jest jedyny, ani najważniejszy. Perkusja zaczyna się tam gdzie mamy do czynienia z uderzeniem. Tylko żeby Wam nie przyszła teraz do głowy żadna bójka bo nie o to w tym chodzi. Nie wiem czy macie tego świadomość ale fortepian pierwotnie był uważany za instrument perkusyjny, ponieważ jego dźwięk wydobywany jest za pomocą uderzeń specjalnych młoteczków w struny. Nie bez przyczyny mówi się, że perkusja to serce orkiestry. Gdy wejdziemy z definicją na wyższy poziom rozważań, to odkryjemy, że nasze serce poza utrzymaniem nas przy życiu również wybija rytm. I jest to właśnie rytm naszego życia.
Nie chciałbym uprawiać na moim blogu suchej teorii. Wolałbym, żeby stanowiła ona raczej uzupełnienie tego co będzie się pojawiało w tej rubryce.
Celem kolejnych wpisów jest zapoznanie Was z bogatym instrumentarium perkusyjnym po przez krótkie, amatorskie filmy realizowane przez moich przyjaciół z zespołu. Będą oni opowiadać o wybranym przez siebie instrumencie, pokazywać jego możliwości techniczne i brzmieniowe ,a także prezentować fragmenty utworów pisanych specjalnie na te instrumenty.
Pierwszym z instrumentów będzie WERBEL. Ta nazwa musi Wam wystarczyć, ponieważ wszystkiego dowiecie się z kolejnego wpisu.
„Ba dum tsssss…”